Moje pierwsze wspomnienie na temat ciecierzycy wiąże się z liceum, do którego to nie chciałam nosić kanapek, za to chętnie zjadałam kanapki koleżanek i kolegów z klasy. Najpyszniejsze miał zawsze Bartek, któremu tata między innymi przygotowywał kanapki z pastą z cieciorki. Bartek był na tyle wspaniałomyślny, że chętnie się nimi dzielił, ale zazwyczaj takim podarunkiem […]