Jak Tłusty Czwartek, to muszą być pączki. Jak wiadomo, w ten dzień nic nie tuczy, pieczone pączki tym bardziej.
Składniki:
370g mąki
100g cukru pudru
4 jajka
170g masła
50g drożdży
250g konfitury (np. różanej lub truskawkowej)
100ml ciepłego mleka
sok z połowy cytryny
szczypta soli
Ciepłe mleko wymieszać z pokruszonymi drożdżami, łyżką cukru i łyżką mąki. Przykryć ściereczką i odstawić na 10 minut (należy uważać, bo rozczyn bardzo szybko zacznie rosnąć). Wymieszać mąkę z połową cukru pudru, odrobiną soli. Dodać wyrośnięty rozczyn i wszystko razem wymieszać. Ciągle mieszając stopniowo dodać 3 jajka. Wyrabiać ciasto przez ok. 10 minut. Następnie dodać partiami miękkie masło i wyrabiać kolejne 10 minut. Ciasto ma być gładkie i elastyczne, nie klejące. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie wyjąć ciasto na stolnicę odsypaną mąką i zagnieść. Rozpłaszczyć ciasto na grubość ok. 1 cm i wycinać kółka szeroką szklanką. Każde z kółek dodatkowo rozpłaszczyć w dłoni, nałożyć na środek konfiturę, złożyć na pół i zlepić (jak pierogi), a następnie zebrać łączenie pod spód, formując kulkę. Każdą z kulek położyć na papilotce, łączeniem do dołu. Ułożyć papilotki z pączkami na blasze do pieczenia, z zachowaniem odstępów. Odstawić na pół godziny. Po tym czasie wierzch pączków posmarować roztrzepanym jajkiem. Wstawić na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 180C. Przygotować lukier z pozostałej ilości cukru pudru i soku z cytryny. Upieczone pączki posmarować lukrem i odstawić do wystygnięcia.
Z tej porcji ciasta wyszło mi 18 pączków.