To niezwykłe, że z tak małej liczby składników można wyczarować coś tak magicznego jak pierogi. Przywołując wspomnienia z pierogami od razu robi się cieplej na sercu. Bo najlepsze na świecie wigilijne pierogi babci Ani, na które czeka się cały rok, a najsmaczniejsze są odsmażane, dzień później. Bo pierwsze własnoręcznie robione pierogi, na Erasmusie, kiedy wszyscy razem gnieździliśmy się w jednej kuchni i każdy miał przydzielone jakieś odpowiedzialne zadanie. Bo robienie pierogów we Francji, właśnie żeby przywołać te dobre erasmusowe czasy i żeby poszerzać naszą kulinarną kulturę. Bo żarty, że pierogi to takie polskie ravioli tylko po to, żeby mnie zdenerwować. Bo Richard z Australii, który zdecydował się zostać jedną noc dłużej w Warszawie, ale obowiązkowo z pierogami (i cytrynówką). Sobol wczoraj uraczyła mnie swoją teorią o jedzeniu pierwotnym, której absolutnie nie potrafię wytłumaczyć, ale dla mnie pierogi zawsze będą właśnie jedzeniem pierwotnym.
Składniki:
Ciasto babci Ani (ok.40 średnich pierogów):
500g mąki wrocławska
300ml ciepłej wody
sól
Połączyć wszystkie składniki ciasta i wyrabiać, aż będzie błyszczące, ale nie twarde. Włożyć w foliową torebkę i odłożyć na 10 minut, dzięki temu ciasto będzie bardziej miękkie. Rozwałkowywać ciasto na posypanej mąką stolnicy, wycinać krążki, nakładać farsz i zlepiać boki. Wrzucać partiami do wrzącej osolonej wody i gotować ok. 5 minut (czas gotowania zależy od grubości ciasta).
Farsz na pierogi ruskie z miętą (16 średnich):
200g ziemniaków
120g sera białego
1 cebula
1 łyżka suszonej mięty
pieprz
sól
Ziemniaki obrać i ugotować. Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na patelni na odrobinie masła. Wystudzone ziemniaki rozdrobnić widelcem, dodać ser biały, cebulę oraz sól, pieprz i suszoną miętę (przy 1 łyżce mięty jej smak jest bardzo intensywny). Wszystko dokładnie wymieszać, aż do zupełnego połączenia składników.
Farsz na pierogi ze szpinakiem z fetą (12 średnich):
450g szpinaku (ja użyłam mrożonego, po odparowaniu zostało ok.250g)
100g fety
2 ząbki czosnku
pieprz
Szpinak podsmażyć na patelni. Dodać rozdrobnioną fetę, 2 zgniecione ząbki czosnku i pieprz. Dokładnie wymieszać, aż do zupełnego połączenia składników.
Uwielbiam szpinakowe pierogi:)
O, a ja własnie jadlam pierwszy raz teraz w ten weekend pierogi ze szpinakiem i były zaskakująco pyszne. I nawet sobie myslalam,ze jak juz mnie najdzie dziwnym trafem na robienie pierogów, to moglabym poszukac przepisu na takie spzinakowe. I oto jest sam z siebie 😉