Wzrost temperatury łączy się u mnie zazwyczaj ze spadkiem apetytu. Z pomocą przychodzą tutaj wszelkie sałatki, których wykonanie zajmuje nie więcej niż 10 minut. Dzisiaj prezentuję sałatkę ze szpinakiem, wędzonym łososiem, awokado, mozzarellą i pomarańczą z moim ukochanym dressingiem miodowo-musztardowym (dodaję go chyba do 95% moich sałatek, tak bardzo go uwielbiam). Za 2 tygodnie zdaję egzamin z coachingu i taka sałatka idealnie wspiera mózg w trakcie nauki, więc na czas wszelkich sesji, sprawdzianów, egzaminów jest niezastąpiona.
Składniki:
- 100g liści szpinaku
- 1 pomarańcza
- 50g wędzonego łososia
- 1 kulka mozzarelli
- 1 awokado
- garść pestek dyni, słonecznika i płatków migdałów
Dressing miodowo-musztardowy:
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki musztardy Dijon
- 3 łyżki oliwy
- sok z połowy cytryny
- pieprz
- sól
Szpinak umyć, osuszyć i włożyć do miski. Pomarańczę i awokado obrać i pokroić w kostkę. Pokroić także wędzonego łososia i mozzarellę. Wszystko przełożyć do miski. Pestki dyni, słonecznika i płatki migdałów uprażyć przez 2-3 minuty na suchej patelni, aż delikatnie zbrązowieją. Dodać do sałatki. Składniki dressingu dokładnie ze sobą wymieszać. Polać nim sałatkę przed samym podaniem. Smacznego!
Mniam! Zaciekawił mnie ten sos. Też mam tak, że mam mniejszy apetyt jak tylko robi się upalnie.