Lubię ten przepis ze względu na jego prostotę, walory aromatyczne oraz walory rozrywkowe (jest idealnym przepisem, aby zaproponować dzieciom wspólną zabawę przy formowaniu kulek). Biorąc pod uwagę szybkość znikania ciasteczek, wydaje mi się, że moi znajomi bardzo lubią, że lubię ten przepis.
Składniki:
100g drobnego cukru
100g masła
1 żółtko
skórka z jednej cytryny
1 łyżka soku z cytryny
175g mąki
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Utrzeć masło z cukrem. Dodać żółtko, skórkę i sok z cytryny i wymieszać. Dodać mąkę, proszek do pieczenie i ponownie wymieszać. Ugniatać ciasto, aż zacznie odchodzić od brzegów miski. Uformować kulę, zawinąć w folię i włożyć na godzinę do lodówki.
Z ciasta uformować małe kulki, lekko je spłaszczając. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem, pozostawić odstępy ponieważ delikatnie się “rozpłyną”. Piec przez 10-15 minut w piekarniku w temp. 180 stopni C. Ciastka nabiorą złotobrązową barwę. Po wyjęciu zostawić 5 minut do przestygnięcia.
*Aby uzyskać więcej cytrynowego aromatu należy dodać więcej soku z cytryny [i przy tym odrobinę więcej mąki]
**Można regulować kruchość ciastek poprzez wielkość i grubość kulek. Małe i cienkie kulki dadzą kruche ciastka. Przy większych i grubszych kulkach ciastka będą kruche na zewnątrz i miękkie w środku (takie lubię najbardziej). W zależności od wielkości z przepisu wychodzi ok. 12-18 ciastek
***Z powodzeniem można zastąpić cytrynę pomarańczą. Ciastka są równie pyszne i równie szybko znikają.
(Przeczytano 150 razy, 1 w dniu dzisiejszym)