Przepis na tego dorsza miałam okazję zdobyć na Slowfoodowej Wigilii. Ryba zniknęła z talerzy w porażającym tempie, co jest najlepszym dowodem na to, że najsmaczniejsze jedzenie jest bardzo proste i szybkie w przygotowaniu.
Składniki (3-4 osoby):
600g filetów z dorsza
30g rodzynek
30g migdałów w płatkach
sok z połowy cytryny
sok z połowy pomarańczy
1 pomarańcza
10g masła
sól
pieprz
Rodzynki namoczyć w wodzie. Filety ułożyć w naczyniu do zapiekania. Zalać sokiem z połowy cytryny i sokiem z połowy pomarańczy. Położyć kawałki masła, posypać rodzynkami i migdałami. Doprawić solą i pieprzem. Pomarańczę pokroić w plasterki i położyć je na dorszu. Zapiekać przez 25 minut w 170C.
(Przeczytano 1 270 razy, 1 w dniu dzisiejszym)
ZDROWYCH-bo to najważniejsze.
PEŁNYCH MIŁOŚCI-bo to sens życia.
WIARY-bo pozwala przetrwać trudne chwile.
NADZIEI-bo wtedy niemożliwe jest możliwe.
Radosnych Świąt życzy Aga