Pamiętacie jak pisałam jakiś czas temu, że chodziła za mną tarta z granatem? Oto ona. Na dodatek robi się ja błyskawicznie, bo jest to tarta bez pieczenia. Postanowiłam połączyć w jedno pyszne rzeczy, jakimi są ciastka owsiane, mascarpone, czekolada i granat. Mój Mężczyzna stwierdził, że ta tarta z pewnością smakuje jak kobiecy orgazm. I zamówił sobie kolejną. A przy okazji robienia tarty, testowałam statyw, i wynikiem tego jest krótki film, który możecie oglądać tutaj.
Składniki:
- 200g ciastek owsianych
- 80g masła
- 50g gorzkiej czekolady
- 250g mascarpone
- 200ml śmietanki kremówki
- 1 granat
Kremówkę ubić z mascarpone na sztywną masę. Ciastka owsiane dokładnie pokruszyć. W kąpieli wodnej roztopić masło razem z czekoladą. Roztopioną masę wymieszać z pokruszonymi ciastkami. Formę do tarty wysmarować masłem i wyłożyć na nią powstałą masę. Na warstwę ciastek z czekoladą położyć warstwę ubitej kremówki z mascarpone. Przekroić granat na pół i wydobyć z niego pestki (np. uderzając drewnianą łyżką). Posypać tartę pestkami. Włożyć na ok.2 godziny do lodówki. Smacznego!
Ta tarta zagościła w mojej kuchni na stałe,zawsze chwalona przez gości.
Ostatnie spotkanie dla przyjaciół kulinarnie wsparłam przepisami z Twojego bloga,wykorzystałam 4 Twoje
przepisy,to był strzał w dziesiątkę.Czekam na dalsze inspiracje.