Wczoraj pojawił się przepis na krem z zielonych warzyw, a dzisiaj chcę pokazać Wam jak z tego samego zestawu warzyw zrobić coś zupełnie innego, a mianowicie tartę na kruchym cieście (i to do tego zdrowym, pełnoziarnistym). Oba te przepisy fajnie się uzupełniają, można z nich zrobić dwudaniowy obiad albo rozłożyć je na dwa dni. Najważniejsze, że zakupy można zrobić tylko raz, nie ma problemu, z tym, że coś zostanie i po kilku dniach odnajduje się w lodówce w momencie, kiedy zaczyna żyć swoim życiem. Oszczędność czasu, energii, pieniędzy, a do tego jaka pyszna ta oszczędność!
Składniki:
Kruche ciasto:
- 200g mąki pełnoziarnistej
- 100g masła
- 1 jajko
- 1 łyżka suszonej bazyli
- sól
Farsz:
- 7 zielonych szparagów
- pół cukinii
- 2 garście szpinaku
- 50g gorgonzoli
- 1 ząbek czosnku
- 1 jajko
- 200g śmietany 18%
- 2 łyżki oliwy
- gałka muszkatołowa
- pieprz
- sól
Mąkę utrzeć z masłem, suszoną bazylią i szczyptą soli. Ucierać, aż do konsystencji piasku. Dodać 1 jajko i wyrabiać do całkowitego połączenia się składników (kontakt z ciepłem ręki najlepiej ograniczyć do minimum, żeby ciasto wyszło kruche). Gotowe ciasto zawinąć w folię i włożyć na godzinę do lodówki. Po tym czasie, wyjąć ciasto, rozwałkować i wyłożyć nim formę do pieczenia tarty. Nakłuć ciasto widelcem. Podpiec przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 220C. Szparagi, cukinię i szpinak umyć. Odłamać ze szparagów zdrewniałe końce, szparagi przekroić na pół. Cukinię pokroić w plasterki. Szparagi i cukinię obtoczyć w oliwie, doprawić solą i pieprzem. Rozgrzać patelnię grillową i grillować szparagi (minutę) i cukinię (minutę na każdej ze stron). W tym samym czasie rozgrzać patelnię, wrzucić na nią szpinak i smażyć dopóki nie zwiędnie. Pod koniec smażenia dodać posiekany ząbek czosnku, doprawić startą gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Wyłożyć szpinak na podpieczone ciasto, na to położyć cukinię i szparagi. Zalać wszystko śmietaną wymieszaną z jajkiem. Na wierzch położyć rozdrobnioną gorgonzolę. Piec 20 minut w 220C. Smacznego!
Mniam! Mój gust smakowy! Zapisuję!
Wygląda pysznie. Nie wiem czemu, ale dla mnie wszystkie potrawy na bazie ciasta sa mega trudne. Tartę bardzo bym chciała umieć, próbowałam raz, ale średnio mi wyszła. Może czas podjąć drugą próbę.