Święta zbliżają się wielkimi krokami, pierniczki się pieką, a karpie powoli zaczynają przeczuwać coś niedobrego. Jeśli wciąż macie wolne miejsce w waszym wigilijnym menu i macie ochotę spróbować czegoś nowego, możecie wpisać na listę zupę migdałową. Jest to tradycyjna potrawa w niektórych częściach Polski, ale wydaje mi się, że w większości wciąż jest nieznana. Podchodziłam do niej z nieufnością, ale okazała się naprawdę smaczna. Ze względu na swój słodki posmak zupa migdałowa może nadawać się na deser, dzieci na pewno ją pokochają. Jeśli nie chce Wam się bawić w obieranie migdałów, poszukajcie w sklepie od razu takich zmielonych.
Składniki:
- 150g migdałów
- 100g ryżu
- 600ml mleka
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka cynamonu
- 40g płatków migdałów
- sól
Ryż ugotować w 2 szklankach osolonej wody, mieszając od czasu do czasu i pilnując, żeby się nie przypalił. Migdały zalać wrzątkiem na 2-3 minuty, obrać ze skórki i zmielić. Ugotowany ryż zalać mlekiem, dorzucić migdały i gotować na małm ogniu przez 10 minut. Zdjąć z ognia, dodać miód i cynamon i dokładnie wymieszać. Zupę podawać posypaną zrumienionymi na patelni płatkami migdałów i odrobiną cynamonu.